SPRiN Regulice - UKS Górnik Siersza 4:0 (2:0)
Bramki: 3x Paweł Matusik 13', 20' (k), 65', Wojciech Sikora 85'
SPRiN: Piwowarczyk - Praszek, Kołacz (40' Pałka), Piekarzewicz, Przygodzki - Sikora, Turek (60' Lizoń), Jamro, P. Matusik, Zimoląg (60' Chmiel) - Knapik (75' Czak)
Już 2 razy mecz z Sierszą nie doszedł do skutku z powodu obfitych opadów deszczu, również przed tym meczem aura nie sprzyjała rozgrywaniu meczu. Sędziowie mieli sporo wątpliwości czy dopuścić do meczu, ale po konsultacjach z kapitanami obu drużyn podjęta została decyzja, że mecz się odbędzie.
Nasza drużyna chciała zmazać plamę sprzed tygodnia gdzie przegraliśmy z liderem z Myślachowic tracąc bramkę już w 2 minucie, od początku meczu byliśmy bardzo skoncentrowani i konsekwentnie dążyliśmy do zdobycia bramki. Pierwsza bramka padła ok 15 minuty, po rzucie rożnym piłka trafił na przedpole do Pawła Matusika, jego pierwszy strzał został zablokowany przez obrońców, ale drugi strzał był już bezbłędny i piłka trafiła do siatki. Przy drugim strzale Matusik wykazał dużą przytomność umysłu, gdyż po pierwszym strzale bramkarz w ciemno interweniował i odsłonił drugi róg bramki. Siersza swoich szans szukała po stałych fragmentach gry i dośrodkowaniach w pole karne, ale obrońcy radzili sobie z nimi bez problemu. W okolicy 30 minuty Piekarzewicz zagrał długie podanie za obronę przeciwnika, do piłki doszedł Piotr Knapik, który minął bramkarza i został przez niego sfaulowany, sędzia wskazał na 11 metr. Rzut karny pewnym strzałem w środek bramki pod poprzeczkę wykorzystał Paweł Matusik. Jak sam przyznał po meczu celował w prawy dolny róg, ale ważne że zdobył bramkę. Idealną okazję jeszcze przed przerwą miał Wojciech Sikora, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam po świetnym podaniu Piotra Knapika.
W drugiej połowie nasza przewaga była jeszcze bardziej widoczna, jedyny celny strzał jaki oddali rywale był w 88 minucie, z którym bez problemu poradził sobie Piwowarczyk. Nasza skuteczność pozostawiała sporo do życzenia w tym meczu. Świetnych okazji nie wykorzystali Jamro, Sikora, Knapik. Hattricka skompletował Paweł Matusik, po wymianie kilku podań z Jankiem Przygodzkim, Matusik znalazł trochę miejsca przed polem karnym i uderzył płasko na bramkę, błąd popełnił bramkarz gości i po jego rękach piłka wpadła do siatki. W końcówce meczu do 3 bramek Paweł Matusik dołożył asystę, zabawił się z kilkoma graczami rywala przy chorągiewce mijając ich bez problemu i podał na dalszy słupek, gdzie Sikora wykończył akcję. Dobrą zmianę w 75 minucie dał nasz najmłodszy gracz, Karol Czak, który kilka razy dokładnymi podaniami wyprowadzał kolegów na dobre pozycję, ale jak już wspomnieliśmy, nasza skuteczność pozostawiała wiele do życzenia.
Zgarniamy 3 punkty i ostatecznie zajmujemy wysokie 3 miejsce po rundzie jesiennej z dorobkiem 20 punktów. Strzeliliśmy 28 bramek (lepsi pod tym względem są jedynie Myślachowice - 36 i Luszowice - 30) i straciliśmy 16 (lepsze Myślachowice - 10 i Zagórze - 13). Najskuteczniejszym graczem A klasy jesieni dzięki dzisiejszym 3 bramkom został Paweł Matusik, Co ważniejsze, jesteśmy najlepszą drużyną Gminy Alwernia, Brodła (z którymi zremisowaliśmy) zajmują równie wysokie 4 miejsce tracąc do nas 1 punkt, a Alwernia która przegrała oba mecze derbowe jest na 8 miejscu z dorobkiem 14 punktów.